Europa w ogniu: lato, które każe nam przygotować się na kryzys
Koniec wakacji bywa tradycyjnie okresem refleksji i podsumowań. Powrót z urlopów skłania do porządkowania wspomnień i przygotowań na nadchodzącą jesień. W roku 2025 bilans ten nabiera jednak wyjątkowo niepokojącego charakteru.
Choć w Polsce przez większą część wakacji narzekaliśmy na pogodę, reszta Europy doświadczyła lata, które trudno zaklasyfikować jako typowe w świetle dotychczasowych obserwacji klimatycznych. Już rekordowo ciepły marzec wskazywał na narastającą anomalię termiczną, którą następnie potwierdziły intensywne fale upałów w czerwcu, lipcu i sierpniu. Zjawiskom tym towarzyszyła susza oraz niszczycielskie pożary, szczególnie w regionach południowej Europy, oraz wzrost liczby przedwczesnych zgonów związanych z ekstremalnymi warunkami pogodowymi. W rezultacie rok 2025 jawi się jako punkt graniczny w postrzeganiu zmian klimatu: nawet w północnych szerokościach geograficznych, dotąd uznawanych za stosunkowo bezpieczne, konsekwencje katastrofy klimatycznej przestały być abstrakcyjną prognozą, a stały się realnym, codziennym doświadczeniem milionów mieszkańców kontynentu.
Marzec: rekordowy początek roku
Jeszcze w marcu, kiedy w Polsce zwykle oczekujemy pierwszych subtelnych oznak wiosny, Europa doświadczyła najcieplejszego marca w historii pomiarów na kontynencie (i drugiego najcieplejszego marca globalnie). Jak podaje Copernicus Climate Change Service, średnia temperatura nad obszarami lądowymi Europy w tym miesiącu osiągnęła 6,03°C, czyli aż o 2,41°C powyżej średniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)